Ramotowscy Lokalne uslugi


III Październik 2023 ramotowscy Lokalne uslugi



Triumf mistrza świata podczas rywalizacji o GP Kanady! Bez najmniejszych wątpliwości aktualnie trwający sezon F1 jest przepełniony wspaniałymi emocjami. Po kilku pierwszych rundach mogło się wydawać, iż największym faworytem do tytułu mistrzowskiego F1 zawodników jest Leclerc z Ferrari. Wiele wskazywało na to, że to właśnie ekipa Ferrari naszykowała najszybszy bolid na ten sezon, gdyż Ferrari po inauguracji sezonu prezentowało się fantastycznie. Do głosu doszedł w porę mistrz F1 z minionego sezonu, który zaczął wygrywać rundę za rundą. Owszem Charles Leclerc miał naprawdę dużą przewagę w generalnej klasyfikacji, lecz mistrz świata z poprzedniego sezonu zdołał to nadrobić w kilka wyścigów. Zdaniem wielu sympatyków motosportu trwający obecnie sezon F1 jest dużo lepszy niż poprzednie, ponieważ w rywalizacji o mistrzostwo świata liczy się więcej niż 2 kierowców. W walce o tytuł mistrzowski F1 liczy się również Perez, czyli kierowca numer dwa Red Bull Racing. Warto zaznaczyć, iż doszło do kilku nietypowych rozstrzygnięć podczas sesji kwalifikacyjnej. To, iż z pola numer dwa ruszać będzie Alonso z całą pewnością mogło być zaskakujące dla fanów motosportu. Zespół Alpine i hiszpański kierowca przygotowali wybitną strategię na sesję kwalifikacyjną, która dała im zaskakujący wynik. Z miejsca numer 1 ruszał aktualnie panujący mistrz świata Formuły 1, który w trakcie weekendu był absolutnie poza zasięgiem reszty zawodników. Podczas tego weekendu z uwagi na karę cofnięcia o 10 lokat spowodowaną zmianą napędowej jednostki Leclerc nie był w stanie walczyć w trakcie całego weekendu z obecnym mistrzem świata F1. Apetyt na triumf jednak jego kolega ze stajni Scuderria Ferrari, a dokładnie Sainz Jr. Na ostatnich kółkach wyścigu wyjechał na tor safety car, który zniwelował czasowe różnice pomiędzy zawodnikami. Pozycję numer 1 mógł zaatakować Sainz po wznowieniu wyścigu, jednakże mistrz świata bronił się doskonale. Ostatecznie to właśnie obecny mistrz świata F1 ukończył wyścig na pierwszej lokacie, a Carlos Sainz dojechał na drugim miejscu. Lewis Hamilton ukończył wyścig na miejscu numer trzy. Bez najmniejszych wątpliwości wyścig o Grand Prix Kanady był naprawdę emocjonujący i wielbiciele motosportu będą go pamiętać bardzo długo.

Triumfator Ligi Mistrzów bez problemów zwycięża piłkarzy Augsburga. Imponujący pokaz umiejętności Lewandowskiego! Kapitan polskiej kadry jest świetnym zawodnikiem i kibice piłkarskich zmagań w Polsce od bardzo dawna są świadomi tego. Podstawowy piłkarz Bayernu, a więc mistrza Niemiec w każdym meczu udowadnia, iż jest w tym momencie najwybitniejszym graczem w Europie. Niewielu zaskakuje więc to, że po raz kolejny doprowadził Bayern do zwycięstwa w rozgrywkach niemieckiej ligi. W środowy wieczór przeciwnikiem mistrza Niemiec była ekipa Augsburga. W składzie tego klubu występuje Gikiewicz, który gra na pozycji broniącego.| Na bramce w barwach tej drużyny broni Gikiewicz. Tylko jednego gola mieli okazję obejrzeć fani w tym pojedynku. Strzelcem bramki, która zapewniła wygraną triumfatorom Ligi Mistrzów był nie kto inny tylko kapitan naszej kadry, który pewnie wykorzystał karny rzut w 13. minucie tego starcia. Powinniśmy zaznaczyć, że zwycięstwo Bayernu Monachium być mogło okazalsze, jednak fenomenalny pojedynek rozegrał Gikiewicz Rafał, który zaliczył wiele ważnych parad bramkarskich. Wygrana w tym pojedynku dała szansę drużynie mistrza Niemiec utrwalić się na pierwszym miejscu w zestawieniu rozgrywek Bundesligi. W 66. minucie wymieniony został Robert Lewandowski, gdyż nabawił się urazu. W ostatnich spotkaniach mistrz Niemiec zupełnie nie był podobny do drużyny, która w zeszłym sezonie zdominowała wszystkie pucharowe turnieje na kontynencie europejskim. Od samego początku tego starcia mogliśmy zauważyć, iż zespół z Bawarii chce pokazać się z jak najlepszej perspektywy. Gracze Flicka Hansiego rozpoczęli to spotkanie niezwykle intensywnie i niezwykle szybko zdołali zdobyć gola. Powinniśmy zaznaczyć jednak, że nie był to perfekcyjny mecz w wykonaniu zespołu Bayernu Monachium. Pomimo to, iż FC Augsburg nie tworzył za wielu groźnych okazji to Bayern Monachium nie potrafił zdobyć kolejnych goli. W tym miejscu należy aprobować Gikiewicza, który w tym pojedynku grał świetnie. Skuteczność była dość dużym problemem kłopotem Bayernu. Piłkarze Bayernu wykonali na bramkę chronioną przez polskiego bramkarza ogromną ilość strzałów, jednak byli w stanie trafić wyłącznie jedno trafienie. Wygrana pozwoliła Bayernowi umocnić się na pierwszej pozycji w tabeli ligi niemieckiej. Bój o krajowe mistrzostwo wydaje się zapowiadać naprawdę interesująco. Z pewnością końcowe rozstrzygnięcie nie nastąpi tak szybko, jak w ostatnich latach, kiedy triumfator Ligi Mistrzów deklasował swoich rywali.

Górnik Zabrze pokonał warszawiaków wynikiem 1 do 0! Prezentacja fatalnej formy mistrza Polski w PKO Ekstraklasie! Bez najmniejszych wątpliwości w trwającym obecnie sezonie PKO Ekstraklasy Legia Warszawa gra bardzo słabo. piłkarze Legii to obecni mistrzowie rozgrywek polskich i warto mieć to na uwadze, a w tym momencie zajmują pozycję w strefie spadkowej. Spotkanie z Górnikiem Zabrze miało finalnie zakończyć kiepską passę piłkarzy Legii, jednakże i w tej sytuacji brakło umiejętności do tego, aby zdobyć jakiekolwiek punkty. Piłkarze Górnika Zabrze od pierwszych minut spotkania wyglądali na fenomenalnie uszykowanych i w pierwszej części Legia nie umiała stawić im czoła. Zawodnicy z Zabrza po pierwszej części tego spotkania wygrywali rezultatem 2 do 0 i wszystko na to wskazywało, iż zapowiada się następna porażka mistrza PKO Ekstraklasy. Jednak na początku następnej odsłony spotkania gracze Legii ruszyli do ataku i byli w stanie doprowadzić do remisowego wyniku. Dzięki temu będący na stadionie kibice piłki nożnej mogli liczyć na bardzo duże emocje pod koniec meczu. I faktycznie bardzo emocjonujące były końcowe minuty tego starcia. Głównie za sprawą gry graczy Górnika, którzy w końcowym rozrachunku wygrali ten pojedynek. Na sam koniec bramkę dającą zwycięstwo strzelił Kubica, który był w stanie wykorzystać genialne dogranie od Janzy. Swoją premierową bramkę po transferze do naszej ligi ustrzelił mistrz świata sprzed siedmiu lat, a więc Lukas Podolski i warto mieć to na uwadze. Bez żadnych wątpliwości był to niesamowity moment dla tego zawodnika. Natomiast Legia z Warszawy poniosła klęskę 7 mecz pod rząd i obecnie plasuje się na siedemnastym miejscu w tabeli ligowej. Należy przyznać, że jest to niezwykle kiepski sezon, jak na obecnego mistrza Polski. Jeśli zawodnicy Legii mają ambicję wciąż występować w najwyższej klasie rozgrywkowej to powinni powrócić do dobrej formy. W przeciwnym wypadku mistrz rozgrywek polskich niespodziewanie zdegradowany zostanie do niższej ligi.